Magdalena Dudzińska-Florczyk chce zostać pierwszą w historii gminy Kolbudy kobietą na stanowisku wójta. Jak twierdzi, trzeba zmienić mit, że to urząd przeznaczony dla mężczyzn.
Kandydatka od kilku dni spotyka się z mieszkańcami. W środę, 20 marca była w Otominie i Jankowie Gdańskim. Zaznacza, że chce dać realne prawo głosu różnym grupom społecznym.
– Jedną z naszych propozycji jest powołanie organu doradczego: ekorady. W naszym programie mamy również powołanie rady senioralnej, rady młodzieżowej oraz rady kobiet. Wiem, ze nasi mieszkańcy są w stanie się zaangażować, bo mamy w nich ogromny potencjał – podkreśla kandydatka na wójta.
Wspomniane rady miałyby funkcjonować jako ciała doradcze rady gminy. Temat tej do spraw ekologii nie bez powodu pojawił się właśnie w Otominie.
– Jest tutaj wysychające jezioro. To dla mieszkańców stanowi realny problem. To tak jakby natura obumierała w tym miejscu. Kiedyś zbiornik miał głębokość 12 metrów, a dziś obniżył się do poziomu 6,5 – 7,5 metra. Trzeba zacząć działać – mówi kandydatka.
Magdalena Dudzińska-Florczyk chce stawiać również na rozwój komunikacji zbiorowej. Mowa przede wszystkim o doprowadzeniu większej liczby autobusów do sołectw oddalonych od centrum gminy, takich jak Lisewiec, Ostróżki czy Otomin.
– Podstawa to rozmowy z ościennymi gminami, bo inaczej nie da rady tego udźwignąć. Jesteśmy poniekąd zależni od gdańskiego transportu. Musimy postawić także na lepszą komunikację z gminą Żukowo i Pruszcz Gdański, a ja potrafię rozmawiać z innymi samorządowcami. Musimy mieć gotowy pomysł na doprowadzenie różnych połączeń do PKM Południe – dodaje aktualna przewodnicząca Rady Gminy Kolbudy.
Magdalena Dudzińska-Florczyk o stanowisko powalczy z obecnym włodarzem gminy Kolbudy Andrzejem Chruścickim oraz z Markiem Golińskim, wiceprezydentem Słupska i zarazem byłym wicewójtem Kolbud.
Mateusz Czerwiński/ua