Dwanaście lat więzienia zażądał prokurator dla Dariusza P. oskarżonego o zabójstwo kobiety w 2004 roku na Kaszubach. Mężczyzna ma też zapłacić 100 tysięcy złotych zadośćuczynienia dla męża zamordowanej Urszuli B. Z kolei obrońca oskarżonego, adwokat Jakub Tomaszewski, wniósł o uniewinnienie.
Jedynym dowodem w sprawie jest ślad biologiczny Dariusza P. na kurtce zamordowanej, który niekoniecznie mógł powstać w chwili zbrodni – twierdzi adwokat. Jego zdaniem ślad mógł zostać naniesiony w zupełnie innym miejscu i czasie. Tomaszewski przekazał także, że pokrzywdzona i oskarżony pochodzili z jednej małej miejscowości, więc kontakt prawdopodobnie mieli niejednokrotnie.
Wyrok sąd ogłosi w przyszłą środę. Do zbrodni doszło 21 lat temu w lipcu przy drodze Gołubie-Stężyca. Urszula B. została uduszona w lesie podczas zbierania grzybów. Policja zatrzymała oskarżonego w 2021 roku, po tym, gdy sprawą zajęła się grupa Archiwum X. W chwili zbrodni Dariusz P. miał 16 lat, a 47-letnia ofiara była matką jego kolegi.
Zobacz też: Wznowiono proces mężczyzny oskarżonego o zabójstwo na Kaszubach sprzed 21 lat.
Grzegorz Armatowski/mk





