Ponad 150-letni dąb wycięto na prywatnej posesji w Skrzeszewie koło Żukowa. Zdaniem jednego z mieszkańców, który zgłosił sprawę, drzewo zasługiwało na status pomnika przyrody. Według urzędników nie było podstaw, by nie zgodzić się na wycinkę. Sprawa jest głośno komentowana w gminie.
Piotr Lewna z Urzędu Gminy w Żukowie poinformował, że wycinka odbyła się zgodnie z prawem. – Drzewo znajdowało się na działce prywatnej. Nie chcemy ingerować w to, co właściciele mają na swoich posesjach, pod warunkiem że wszystko odbywa się z poszanowaniem prawa i interesów mieszkańców oraz sąsiadów – przekazał Lewna.
Z właścicielem działki nie udało nam się skontaktować. Wobec mężczyzny prowadzone jest już postępowanie administracyjne, ponieważ z sąsiedniej działki usunął bez zezwolenia inne drzewa.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Sebastian Kwiatkowski/mk





