Konferencja Episkopatu Polski mówi „nie” dla odprawiania mszy w całości w języku kaszubskim

(fot. Facebook/ZKP Reda)

Konferencja Episkopatu Polski nie zgadza się na wprowadzenie języka kaszubskiego do liturgii. O możliwość odprawia całej mszy świętej, a nie tylko czytań czy kazań po kaszubsku, wnioskowało Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie.

Środowisko kaszubskie jest zaskoczone i oburzone tą decyzją episkopatu. Tatiana Slowi, kierownik redakcji kaszubskiej Radia Gdańsk, wyjaśnia dlaczego.

– Nikt nie spodziewał się, że w 2025 roku „nie” językowi kaszubskiemu powie właśnie Konferencja Episkopatu Polski. Tylko dla porównania, mniej więcej w tym samym czasie, kiedy wypłynęło pismo, ministerstwo infrastruktury oficjalnie odsłaniało tablicę na jednej z ważnych dróg ekspresowych – Kaszëbskô Darga. Mniej więcej w tym samym czasie trwa rekrutacja na etnofilologię kaszubską na Uniwersytecie Gdańskim i w tym momencie w obliczu zawołania: „Më trzimómë z Bògã”, powiedzenie, że kaszubski nie nadaje się do mszału i że nie wytworzył odpowiedniego słownictwa, jest argumentem co najmniej niezręcznym – ocenia.

Jak czytamy w odpowiedzi Konferencji Episkopatu Polski na wniosek ZKP: „Chcąc wprowadzić do liturgii nowy język, musi on mieć wypracowaną terminologię teologiczną, która tworzy się poprzez wielowiekową pracę naukową i jest prowadzona w różnych ośrodkach naukowych. Etnografia lub kulturoznawstwo nie tworzy języka teologicznego. W związku z tym Konferencja Episkopatu Polski nie może wprowadzić języka kaszubskiego do liturgii”.

Alicja Samolewicz-Jeglicka/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj