Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie przygotowuje się do zmiany władz. Za dwa tygodnie swoją kadencję kończy Jan Wyrowiński, działacz opozycyjny z czasów PRL, były parlamentarzysta. Tę honorową funkcję pełnił trzykrotnie.
– Najwięcej czasu poświęcaliśmy trosce o zachowanie języka i kultury. To zasadnicza misja Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Rozwinęliśmy strategię rozwoju kultury kaszubskiej na kolejne 10 czy nawet 15 lat – wskazał Wyrowiński.
KOBIETY WIĘKSZOŚCIĄ
29 listopada podczas Zjazdu Delegatów oficjalnie przedstawieni zostaną kandydaci na stanowisko prezesa Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Jeszcze tego samego dnia delegaci wskażą, kto z nich obejmie stanowisko lidera lub liderki.
– Liczymy na to, że wkrótce pojawi się moja następczyni. Kobiety w kaszubszczyźnie stanowią większość. W wielu oddziałach naszego zrzeszenia prezeskami są także kobiety – podkreślił Wyrowiński.
W dotychczasowej, niemal 70-letniej historii, Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie prezeskę miało tylko raz. Była nią dziennikarka Izabella Trojanowska.
Tatiana Slowi/mk





