Brakuje suchej karmy dla zwierząt w schronisku w Tczewie. Pod opieką placówki jest obecnie 120 psów i 40 kotów. Aktualnie zrobienie większych zakupów jest niemożliwe – budżet schroniska jest mocno nadwyrężony przez podwyżki cen m.in. karmy, leków czy szczepionek dla zwierząt oraz comiesięczne opłaty.

To bardzo trudny czas dla schroniska. Przez ostatnie lata karmy dla zwierząt było tyle, że wspierano nawet inne placówki. Teraz kryzys jest mocno odczuwalny.

– Nie tylko my mamy taki problem – wyjaśnia Karolina Sobaszkiewicz ze schroniska OTOZ Animals w Tczewie.

– Zapas suchej karmy mamy zaledwie na kilka dni, dlatego uruchomiliśmy specjalną internetową zbiórkę. Odzew od razu był duży, chociaż wielu osobom jest teraz równie ciężko. Jesteśmy bardzo wdzięczni, że los zwierząt nie jest im obojętny – dodaje Karolina Sobaszkiewicz.

Cel zbiórki prowadzonej na portalu pomagam.pl pod hasłem „Wpłać drobniaka na bezdomniaka” to 10 tys. zł. Suchą karmę dla zwierząt można też przekazać bezpośrednio do placówki przy ul. Malinowskiej 24 lub wysłać paczką. Każda pomoc się liczy.

ZWIERZĘTA CZEKAJĄ NA ADOPCJE

Aktualnie tczewskie schronisko opiekuje się 120 pasami i rekordową liczbą 40 kotów, z czego większość to małe kocięta. Ostatnio do schroniska trafiło też 7 kilkutygodniowych szczeniąt.

– Dostaliśmy telefon od pana, który jadąc do pracy zauważył, że coś się rusza przy kartonie porzuconym w rowie przy ul. Bałdowskiej. Gdy zobaczył, że to szczenięta, od razu do nas zadzwonił, a potem je przywiózł. Pieski były bardzo głodne i przegrzane – mówi Karolina Sobaszkiewicz.

Schronisko szuka osoby odpowiedzialnej za wyrzucenie zwierząt. Szczenięta są już w dobrej formie, a za kilka tygodni będą gotowe do adopcji.

Dodatkowe informacje oraz zdjęcia zwierząt czekających na nowe, bezpieczne domy są dostępne na facebookowym profilu OTOZ Animals w Tczewie.

Hanna Brzezińska/aKa