Zamiast trasy widokowej w Tczewie jest krajobraz bloków. Potencjał takiej atrakcji turystycznej jest zupełnie niewykorzystany i zaniedbany – uważa poseł PiS Kacper Płażyński.
Droga spacerowa w Tczewie została zbudowana na wzniesieniu wzdłuż terenu Centrum Kultury i Sztuki, równolegle do ulicy Zamkowej. Kiedyś roztaczał się tu malowniczy pejzaż Wisły i Mostu Tczewskiego. Dziś osoby pokonujące turystyczną trasę widokową mogą „podziwiać” tylko bloki mieszkalne. Kacper Płażyński, pomorski poseł Prawa i Sprawiedliwości, wyraził zdziwienie marnotrawstwem środków publicznych – z jednej strony zainwestowano miliony we wspomnianą trasę, a z drugiej pozwolono na zabudowanie nadwiślańskiego bulwaru, co zasłoniło widok na rzekę. W piśmie skierowanym do Mirosława Pobłockiego, prezydenta Tczewa, poseł spytał o plany budowy kolejnych nadwiślańskich osiedli.
TRASA WIDOKOWA ZOSTAŁA ZANIEDBANA
Na dzisiejszym spotkaniu wskazano też na brak działań konserwatorskich, który sprawił, że droga spacerowa w Tczewie stała się miejscem zapomnianym i nieatrakcyjnym dla zwiedzających. Obecnie korzystają z niej nieliczni, bo pobliskie drewniane ławki zostały uszkodzone, a informacyjne tablice są wyblakłe i trudne do odczytania. Radny Marcin Kussowski z klubu Tczew Od Nowa wyraził zaniepokojenie stanem miejskiej trasy widokowej. Również poseł Płażyński pytał, dlaczego tak piękne miejsce zostało zaniedbane, a turystyczny potencjał drogi pozostaje niewykorzystany.
RG