Twórca słów hymnu narodowego został upamiętniony w Skarszewach. W mieście odsłonięto pomnik Józefa Rufina Wybickiego – autora Mazurka Dąbrowskiego. Patriota i bohater, choć urodził się w Będominie, był w znacznej mierze związany ze Skarszewami, gdzie dorastał.
Burmistrz Jacek Pauli uważa Wybickiego za patrona Skarszew. – Jego duch, jego dzieło przenika to miasto, podobnie jak całą historię. Jego pomnik dzisiaj staje przy ulicy również Józefa Wybickiego. Wskazuje prawą ręką kierunek nie tylko ulicy jego imienia, ale również ducha wielkiej siły Skarszew i Rzeczpospolitej. W lewej ręce trzyma kartę zapisaną najważniejszym dla Polaków utworem – opisuje.
Projekt pomnika wykonał potomek matki Wybickiego – artysta plastyk Jakub Ostoja-Lniski z Czarnej Wody. – Jestem szczęśliwy, że pomnik w końcu powstał. Chciałem, żeby był skromny, bo i Wybicki był taki osobiście. Bardzo się cieszę z tego, że mogłem zrobić tę rzeźbę tutaj – podkreśla w rozmowie z Radiem Gdańsk.
WSPÓLNY KOSZT
Postument pomnika kosztował kilkaset tysięcy złotych. Jego budowa została wsparta przez przedsiębiorcę Szymona Grabowskiego, Samorząd Województwa Pomorskiego i Skarszewski Klub Biznesu.
– Byłem dumny z mojego samorządu, że dofinansował tak wybitnego naszego rodaka. Nasz hymn narodowy to coś więcej na dzisiaj – zapewnia Józef Sarnowski, członek zarządu województwa pomorskiego.
– Serdeczne gratulacje dla burmistrza, samorządu i mieszkańców, którzy w ten sposób uczcili Wielkiego Polaka – dodaje Piotr Karczewski, doradca prezydenta RP.
SKARSZEWSKIE WYCHOWANIE
Józef Rufin Wybicki urodził się w Będominie 29 września 1747 roku, ale w wieku sześciu lat został oddany na wychowanie stryjowi – skarszewskiemu proboszczowi Franciszkowi Wybickiemu. Jak wspominał po latach, wiedza i roztropne uwagi krewnego zachęciły go do nauki retoryki. W 1762 roku młody Wybicki zaczął praktykować w tutejszym sądzie grodzkim. Pobyt w Skarszewach przyczynił się do skrystalizowania jego poglądów dotyczących między innymi stanu oświaty w państwie i uświadomił mu, jaką rolę pełni w społeczeństwie prawo.
Sebastian Kwiatkowski/MarWer