Przez sześć godzin dziewięć zastępów ratowników, a także służby zarządzania kryzysowego i Wód Polskich walczyły nocą o nieprzerwanie zbiornika retencyjnego na rzece Szpęgawie koło Swarożyna.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło we wsi Młynki. – Woda zaczęła przelewać się przez drogę i wypłukiwać ją. Rozerwanie zbiornika groziłoby zalaniem sąsiednich Rokitek i Lubiszewa – wyjaśnia kapitan Michał Myrda z tczewskiej straży pożarnej.
Podczas działań strażacy ułożyli na brzegu zbiornika kilkaset worków z piaskiem, a służbom hydrotechnicznym – dzięki większemu otwarciu jazu – udało się obniżyć poziom wody.
Jak podkreślają służby IMGW, ostrzeżenie hydrologiczne obowiązuje na ujściowym odcinku Wisły. – Związana z roztopami fala wezbraniowa przemieszcza się w niedzielę, 4 lutego przez Tczew. Należy spodziewać się wzrostów, ale w granicach stanów ostrzegawczych – wskazują hydrolodzy.
Na lokalnych rzekach i dopływach Wisły utrzymują się stany wysokie.
Sebastian Kwiatkowski/jk