Tczewski urząd miasta ogłasza przetarg na pierwszy etap prac budowlanych i konserwatorskich przy zabytkowym XIX-wiecznym wiatraku. Obiekt bywa nazywany jednym z symboli miasta.
– Toczyliśmy długą batalię o odzyskanie wiatraka, Jest naszą własnością. Pozyskaliśmy środki. Mamy prawie 1,2 miliona złotych – mówi wiceprezydent Tczewa, Adam Burczyk.
– Główne zadanie polega na tym, żeby uratować ten wiatrak. No i zobaczymy, jak pacjent przeżyje, to w przyszłości będziemy zastanawiali się, jak wypełnić treścią ten zabytek – dodaje.
Co mogłoby powstać w wiatraku? Może muzeum, restauracja lub kawiarnia – tak o potencjalnej przyszłości zabytku mówili Radiu Gdańsk mieszkańcy Tczewa. Miasto zbierało pomysły na zagospodarowanie historycznego miejsca, ale ujawni je po zakończeniu remontu.
Filip Jędruch/am