Wydatki Tczewa na przyszły rok zaplanowano na poziomie 492 mln zł, przy 40-milionowym deficycie. Radni przyjęli budżet na 2026 rok, choć nie wszyscy byli zgodni – ośmiu z 21 wstrzymało się od głosu.
– To próba zwrócenia uwagi na konieczność większej współpracy – podkreślił Jarosław Kowalczyk, radny Prawa i Sprawiedliwości. – Zabrakło nam nieco współpracy ze strony pana prezydenta i realizacji naszych wniosków, a są to wnioski wprost od mieszkańców. Nieraz dotyczą drobnych spraw, ale mogą w znaczący sposób ułatwić codzienne życie. Tak jak mówiłem w trakcie sesji, nie jest to krok przeciwko panu prezydentowi, lecz raczej wskazówka dla niego – dodał radny.
PREZYDENT ODPOWIADA
– Większość zarzutów wobec budżetu dotyczyła pojedynczych wniosków radnych. Tych wniosków było prawie 80, więc żaden budżet miasta nie byłby w stanie zrealizować ich wszystkich naraz. Jak jednak deklarowałem w trakcie roku, liczymy na dodatkowe źródła finansowania, dzięki którym będziemy mogli sukcesywnie realizować poszczególne wnioski – komentował prezydent Tczewa Łukasz Brządkowski.
INWESTYCJE I ZAKUPY
W 2026 roku Tczew zakończy realizację dużych inwestycji, w tym budowy i remontu basenów. Miasto planuje także zakup elektrycznych autobusów. Deficyt zostanie pokryty ze środków zgromadzonych w latach ubiegłych oraz emisji papierów wartościowych.





