Do Sarn, partnerskiego miasta Nowego Dworu Gdańskiego na Ukrainie, dotarł już czwarty konwój z darami ze stolicy Żuław.
– Jesteśmy w stałym kontakcie z władzami Sarn. Wiemy, jakie są potrzeby mieszkańców. Poza żywnością o przedłużonym terminie ważności, są to leki i inne medykamenty, takie jak na przykład strzykawki, bandaże, koce termiczne, a także latarki i baterie – wylicza Rafał Kubacki, wiceburmistrz Nowego Dworu Gdańskiego.
Samorządowiec podkreśla, że pomoc na Ukrainę będzie dostarczana tak długo, jak długo będzie potrzebna. Leżące na Wołyniu Sarny są, przynajmniej na razie, dość bezpiecznym miejscem. Do tej pory doszło tu do jednego ataku rakietowego rosyjskich agresorów. Rakiety, które spadły na miasto 16 marca, nie spowodowały ofiar śmiertelnych.
Witold Chrzanowski