Przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku rozpoczął się proces odwoławczy 22-letniego Patryka D. oskarżonego o zabójstwo swojej byłej dziewczyny. Kobieta została uduszona, a jej ciało poćwiartowane i rozrzucone na polach w Piotrowie koło Nowego Dworu Gdańskiego. W pierwszej instancji oskarżony został skazany na 25 lat więzienia.
Od wyroku odwołali się wszyscy uczestnicy procesu. Obrońca Patryka D. domaga się złagodzenia kary.
– Apelacja obrony poszła w kierunku rażącej niewspółmierności kary. Zdaniem obrony kara, która została wymierzona, była nieadekwatna i rażąco wygórowana. To może budzić kontrowersje z punktu widzenia opinii publicznej, natomiast w takim kierunku poszła apelacja obrony. Przedmiotem postępowania było zabójstwo, za co grozi kara od ośmiu lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności oraz kara dożywotniego pozbawienia wolności – mówi adwokat Marcin Kminkowski.
Prokurator z kolei domaga się dla oskarżonego dożywocia. Patryk D. został doprowadzony do sądu z aresztu śledczego. Obecni byli też rodzice zamordowanej Pauliny. Nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami. Rozprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami. Wyrok sąd ogłosi ósmego listopada.
Grzegorz Armatowski/ua