Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na drodze niedaleko Ostaszewa w powiecie nowodworskim. Pijany kierowca stracił panowanie nad autem i wjechał w zaspę. Policję wezwał świadek zajścia.
Do zdarzenia doszło na lokalnej drodze w pobliżu miejscowości Pułkownikówka. Kierowca jechał całą szerokością jezdni, a potem na zaśnieżonej drodze wpadł w poślizg i wjechał w zaspę.
Mężczyzna wysiadł z auta i wraz z pasażerami próbował wypchnąć samochód. Sytuację zauważył inny kierowca i chciał pomóc. Wyczuł od kierującego silną woń alkoholu, więc wezwał policję. Patrol przebadał alkotestem 50-letniego mężczyznę. Okazało się, że miał prawie trzy promile w wydychanym powietrzu. Mundurowi zbadali też dwóch pasażerów samochodu. Jeden miał prawie cztery, a drugi trzy promile alkoholu w organizmie.
Pijany kierowca został zatrzymany. Okazało się, że nigdy nie posiadał prawa jazdy. Nie tłumaczył się ze swojego zachowania. Trafił do policyjnej celi i wkrótce stanie przed sądem. Odpowie za kierowanie samochodem po pijanemu i bez uprawnień. 50-latkowi grożą dwa lata więzienia.
Grzegorz Armatowski/ua