Stadion żużlowy w pobliżu Rotmanki? Mieszkańcy wolą ciszę i spokój [POSŁUCHAJ]

(Fot. Pexels.com)

Powraca temat stadionu żużlowego w gdańskiej dzielnicy Święty Wojciech. Kompleks sportów motorowych miałby zostać zlokalizowany w sąsiedztwie niewielkiej Rotmanki w gminie Pruszcz Gdański.

W pobliżu terenu zabezpieczonego miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego znajduje się obecnie tor motocrossowy. Mieszkańcy obawiają się, że budowa stadionu zaburzy im ciszę i spokój. Mają pretensje do władz gminy Pruszcz Gdański, które – ich zdaniem – powinny zareagować na plan sąsiedniej gminy.

– Na razie mamy tutaj ciszę i chcielibyśmy to utrzymać. Jesteśmy od trzech lat na emeryturze i cieszymy się tym czasem. Stadion pewnie byłby uciążliwy, bo hałas jest jednak dość duży, zawodów na pewno byłoby o wiele więcej – mówią mieszkańcy, z którymi rozmawiał nasz reporter.

ZMIENIONO MIEJSCOWY PLAN ZAGOSPODAROWANIA

Podczas ostatniej sesji gdańscy radni jednogłośnie przyjęli uchwałę dotyczącą zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla wspomnianego terenu.

– To nie gwarantuje realizacji żadnej inwestycji, ale zabezpiecza przeznaczenie terenów. To bardzo ważne; jest to wiążące dla organów wydających pozwolenie na budowę, ale też dla mieszkańców, którzy wiedzą, w jakim kierunku miasto będzie się w najbliższych latach rozwijało – wyjaśnia Edyta Damszel-Turek, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.

Na razie mieszkańcy pobliskiej Rotmanki mogą spać spokojnie. W perspektywie najbliższych lat Gdańsk nie ma zabezpieczonych środków na ewentualną budowę nowego stadionu żużlowego.

O TORZE JUŻ MÓWIONO

Temat sportów motorowych w gdańskiej dzielnicy Święty Wojciech ma zresztą swoją długą historię. Wcześniej mówiło się o budowie w tym miejscu toru F1, a obecnie odbywają się tam zawody seniorów i juniorów na torze motocrossowym. Czy powstanie tam stadion żużlowy? Dziś trudno powiedzieć – miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego tylko zabezpiecza teren pod ewentualną inwestycję. Tym bardziej pełniący obowiązki wójta w Gminie Pruszcz Gdański Michał Nowak tonuje nastroje zbulwersowanej części mieszkańców Rotmanki.

– Nie jest prawdą, że Urząd Gminy Pruszcz Gdański jest bierny w tym temacie. Rozumiem, że budzi on wiele kontrowersji, bo sam tor motocrossowy zaburza spokój. Rozumiem też postulaty, żeby tego hałasu nie pogłębiać. Trzeba jednak jasno powiedzieć: to nie jest temat na dziś. Stadion żużlowy nie powstanie w ciągu najbliższych lat; takie informacje dostajemy od sąsiedniej gminy. Jeżeli temat powróci, to oczywiście zajmiemy stosowne stanowisko i będziemy brali czynny udział w rozmowach z Gdańskiem. Mamy sprawę na tapecie i zajmiemy stanowisko w odpowiednim momencie – zapewnia.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

Mateusz Czerwiński/ua/hb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj