23-latka podejrzanego o podpalenie stodoły zatrzymali policjanci z Malborka. Do zajścia doszło w Lasowicach Wielkich. Straty oszacowano wstępnie na prawie 100 tysięcy złotych.
Ogień wybuchł w niedzielę i szybko objął cały budynek. Nikomu nic się nie stało, ale stodoła spłonęła doszczętnie. Były w niej różnego rodzaju materiały i sprzęty gospodarcze. Sprawą zajęli kryminalni, którzy od początku podejrzewali, że ogień ktoś celowo podłożył. Zabezpieczyli ślady oraz przesłuchali świadków.
– Analiza zgromadzonego materiału pozwoliła na wytypowanie i zatrzymanie podpalacza. Okazał się nim 23-letni mieszkaniec gminy Malbork – poinformowała starszy sierżant Martyna Orzeł z Komendy Powiatowej Policji w Malborku.
Mężczyzna usłyszał już zarzut zniszczenia mienia. Grozi mu 5 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/am