Burmistrz Sztumu pobiegnie w sztafecie niosącej ogień olimpijski z Grecji do Paryża

(Fot. FB/Biegaj z Bartkiem)

W sztafecie z ogniem olimpijskim pobiegnie burmistrz Sztumu Bartosz Mazerski. Włodarzowi przypadnie odcinek na trasie we francuskim Val de Reuil (czyt. Wal de Rojl). Od 20 lat jest to miasto partnerskie Sztumu.

Tysiące kilometrów przemierzy w sumie sztafeta z ogniem olimpijskim, która zmierza z greckiej Olimpii do Paryża. Szacuje się, że w biegu tym weźmie udział około 150 tysięcy osób. A wśród nich burmistrz Sztumu Bartosz Mazerski.

BIEG NA JUBILEUSZ WSPÓŁPRACY

Próżno doszukiwać się przypadków. Nie chodzi tylko o samo miejsce wyjątkowego biegu. W tym roku przypada 20-lecie współpracy między tymi miastami. Po wtóre jednak pasją włodarza jest bieganie na długich, w tym na tym królewskim dystansie. To zdobywca Korony Maratonów Świata, który ukończył biegi maratońskie na wszystkich kontynentach.

– Ze sportem jestem związany od dziecka – wyjaśnia Bartosz Mazerski. – Moim marzeniem zawsze było wystartować na Igrzyskach Olimpijskim w biegu maratońskim. Podejmowałem nawet próby wyrobienia minimum olimpijskiego, ale to zawsze było w sferze marzeń. Teraz to marzenie się poniekąd spełnia. To ogromny zaszczyt.

POBIEGNIE Z OGNIEM OLIMPIJSKIM W DŁONI

Przed Bartoszem Mazerskim najprawdopodobniej kilkadziesiąt, może kilkaset metrów wyjątkowego biegu ze sztafetą w ręku. W grupie przebiegnie jednak około 5 kilometrów.

– Nie będziemy forsować tempa, bo nie biegniemy na rekord – śmieje się burmistrz Sztumu. – Chcę godnie reprezentować nasz kraj i samorząd. Do udziału w tym wydarzeniu wyznaczył mnie jeszcze poprzedni burmistrz, Leszek Tabor, bo to na jego ręce złożono zaproszenie. Pojedziemy tam z małą delegacją. Już teraz towarzyszą mi niesamowite emocje.

Sztafeta przebiegnie przez Val de Reuil 6 lipca. 20 dni później zapłonie znicz olimpijski w Paryżu.

Mateusz Czerwiński/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj