Gdyby czekali na karetkę, mogłoby być już za późno. Policjanci z Kwidzyna uratowali życie 14-latka

Zdjęcie ilustracyjne (fot. pixabay.com)

Policjanci z Kwidzyna uratowali życie 14-letniego chłopca – wynika z relacji lekarza. Chłopiec, który od paru dni borykał się z wysoką gorączką, zasłabł i nie reagował na żadne bodźce. Wszystkie karetki były zajęte, więc to funkcjonariusze policji przetransportowali go do szpitala.

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie otrzymali zgłoszenie dotyczące zagrożenia życia i zdrowia 14-letniego chłopca. W trakcie rozmowy telefonicznej dyżurny ustalił, że chłopiec od kilku dni ma bardzo wysoką gorączkę, zasłabł i nie reaguje na żadne bodźce. Dyżurny natychmiast wysłał patrol policji, a informację o zagrożeniu życia i zdrowia dziecka przekazał również do pogotowia.

Niestety, wszystkie karetki były w tym czasie zajęte. Gdy pod wskazanym adresem potwierdziły się wszystkie przekazane informacje, funkcjonariusze przenieśli chłopca na rękach do radiowozu i zawieźli do szpitala. W rozmowie z lekarzem usłyszeli, że dzięki tak szybkiej reakcji życie chłopca zostało uratowane.

aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj