38-letni Jacek Z., który zaatakował na drodze innego kierującego, usłyszał zarzuty. Były sołtys Kątów Rybackich odpowie za uszkodzenie ciała pokrzywdzonego. Prokurator uznał, że jego zachowanie miało charakter chuligański – ma to wpływ na wymiar kary.
Zdaniem śledczych 38-latek na drodze do Stegny siłą wyciągnął z auta kierowcę jadącego za nim i zaatakował go. Wszystko nagrała żona pokrzywdzonego, a film trafił do internetu. Mężczyzna, który został pobity stracił zęba.
PODEJRZANY ZŁOŻYŁ WYJAŚNIENIA
Jak wyjaśniał Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, podejrzany nie zgadza się z częścią zarzutu.
– Podejrzany w złożonych wyjaśnieniach przyznał się do samego udziału w zdarzeniu. Nie przyznał się natomiast do kwalifikacji prawnej, czyli nie zgodził się z przyjęciem, że był to czyn o charakterze chuligańskim. W tym zakresie złożył wyjaśnienia, w których wskazał, co było powodem, że zachował się w ten a nie inny sposób. Na obecnym etapie nie będziemy jednak zdradzać szczegółów – dodał.
Wcześniej audi, który sołtys jechał jako pasażer, miało wyprzedzać kolumnę samochodów w miejscu zabronionym, na łuku drogi. Tym postępowaniem już zajmuje się policja, która prawdopodobnie skieruje do sądu wniosek o ukaranie kierującej.
FAŁSZYWE ZEZNANIA
Jacek S. może mieć kolejne kłopoty z prawem. W dniu, kiedy zgłosił się na komendę, złożył zawiadomienie, że to on został zaatakowany. Może więc dodatkowo usłyszeć zarzut składania fałszywych zeznań. Oprócz tego latem ubiegłego roku miał uderzyć w twarz innego mężczyznę. Stało się to na parkingu przed sklepem w Nowym Dworze Gdańskim. Film z zajścia także krąży w sieci.
Sołtys będzie pod policyjnym dozorem – grozi mu pięć lat więzienia.
Czytaj także: Dotychczasowy sołtys Kątów Rybackich złożył rezygnację ze stanowiska. W policyjnej celi czeka na zarzuty
Grzegorz Armatowski/ua/aKa





