Według deklaracji śmieciowych Malborkowi ubyło 2 tys. mieszkańców. Straż sprawdzi, gdzie się ukryli

(fot. Urząd Miasta Malbork)

Straż Miejska w Malborku rozpoczęła kontrole deklaracji śmieciowych, porównując liczbę osób faktycznie zamieszkujących daną nieruchomość z danymi podanymi w dokumentach składanych przez właścicieli mieszkań i domów. Te bowiem nie pokrywają się z danymi dotyczącymi liczby mieszkańców miasta. 

Celem kontroli jest uszczelnienie systemu gospodarki odpadami i wyeliminowanie sytuacji, w których część mieszkańców zaniża liczbę lokatorów, przerzucając koszty wywozu śmieci na pozostałych. Według deklaracji w Malborku mieszka około 32 tysiące osób, podczas gdy ewidencja ludności wskazuje na ponad 34 tysiące.

Kontrole prowadzą umundurowani funkcjonariusze Straży Miejskiej, posiadający legitymacje służbowe oraz specjalne upoważnienia od komendanta. Adresy wybierane do weryfikacji to te, w których istnieją podejrzenia rozbieżności pomiędzy deklaracją a stanem faktycznym. Urząd Miasta przypomina, że niezłożenie deklaracji lub podanie w niej nieprawdziwych danych jest wykroczeniem, a od wiarygodności tych dokumentów zależą stawki opłat za odbiór odpadów.

W przypadku ujawnienia nieprawidłowości możliwe jest pouczenie lub mandat do 500 złotych. W ekstremalnych sytuacjach sprawa może trafić do sądu, który ma prawo wymierzyć karę grzywny nawet do 5 tysięcy złotych.

Mateusz Czerwiński/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj