Ukraińcy zapisują się do „Solidarności”. Szef związku w Słupsku: „Potrzebują wsparcia i ochrony”

Około stu obywateli Ukrainy zapisało się już do związku zawodowego „Solidarność” w regonie słupskim. Najwięcej z nich jest zatrudnionych w Bytowie i okolicach – mówi Stanisław Szukała, przewodniczący Zarządu Regionu „Solidarność” w Słupsku. Około stu osób już jest członkami związku. – Mamy sporo chętnych, którzy chcą się zapisać. Była nawet kandydatura do władz regionu. Bardzo sympatycznie nam się współpracuje. To są ludzie, którzy potrzebują często wsparcia, ochrony i pomocy lub porady. Są w obcym kraju i muszą się tu odnaleźć. Często też padają ofiarami działalności przestępczej i staramy się im pomóc na tyle, na ile to możliwe – dodaje Stanisław Szukała, który był gościem Studia Słupsk 102 FM, miejskiego programu Radia Gdańsk.

Obywatele Ukrainy pracujący w Polsce korzystają z takich samych praw związkowych jak Polacy. Najczęściej to pomoc specjalistów od prawa pracy. Część z nich pada też ofiarami nieuczciwych pracodawców, którzy zaniżają im wynagrodzenia lub w ogóle odmawiają wypłaty pensji.
 
Przemysław Woś/mili
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj