Rozpoczął się proces w sprawie znieważenia 4 obcokrajowców przez mieszkańców Miastka. Przed Sądem Okręgowym w Słupsku odpowiada 2 mężczyzn. Według ustaleń prokuratury, 28 i 29-latek w październiku ubiegłego roku, w autobusie relacji Gdańsk-Miastko, znieważyli i grozili Hindusowi oraz 3 obywatelom Ukrainy.
Prokuratura Rejonowa w Słupsku, która przygotowywała akt oskarżenia w tej sprawie, uznała, że zachowanie mężczyzn wyczerpało znamiona ataku na tle narodowościowym.
„Z PRZYCZYN RASOWYCH GROZIŁ POBICIEM MIESZKAŃCOWI INDII”
– Publicznie i bez powodu, okazując w ten sposób rażące lekceważenie porządku prawnego, z przyczyn rasowych, groził pobiciem czarnoskóremu mieszkańcowi Indii. Publicznie znieważył go, używając słów powszechnie uważanych za obelżywe i o treści rasistowskiej z powodu jego przynależności rasowej – odczytywała akt oskarżenia dot. Bartosza D., Aleksandra Pryputniewicz z Prokuratury Rejonowej w Słupsku. Podobne zarzuty postawiono jego koledze, Kamilowi S.
NIE PRZYZNALI SIĘ DO WINY
Oskarżeni w środę w słupskim sądzie nie przyznali się do winy. Bartosz D. zeznawał, że pił tego dnia alkohol i niewiele pamięta z rozmów z obcokrajowcami.
– Jeżeli chodzi o groźby, to im nie groziliśmy. Jeżeli takie słowa padły, była to rozmowa między mną i Bartoszem w celu popisywania się przed sobą. Wracaliśmy do Miastka i na pewno nigdzie po drodze nigdzie byśmy nie wysiedli się bić – tłumaczył oskarżony Bartosz D. Przyznał natomiast, że jednego z poszkodowanych nazwał „alibabą”.
KARA ZA RASISTOWSKI ATAK
Mieszkańcom Miastka grozi do 3 lat więzienia.
Paweł Drożdż/mkul