Proces w sprawie podpalenia kamienicy w Słupsku zostanie powtórzony. Sąd Okręgowy uchylił skazujące wyroki dla dwóch oskarżonych. Trzeci z podpalaczy zginął podczas zdarzenia. Motywem działania miała być zemsta.
Sąd Okręgowy w Słupsku uznał, że nie ma dostatecznych dowodów na zlecenie wywołania pożaru przez Adama M. W procesie odwoławczym sąd wskazał, że jest luka w materiale dowodowym i w związku z tym trzeba proces powtórzyć.
TO MIAŁA BYĆ ZEMSTA
Zdaniem prokuratury, Adam M. nakłonił w czerwcu 2017 roku Nikodema S. i Łukasza D. do podpalenia mieszkania swojej byłej partnerki. Mężczyźni wykorzystali to, że rodzina kobiety bawiła się na weselu. Włamali się wtedy do mieszkania, rozlali benzynę i podpalili. Wybuch paliwa spowodował, że w płomieniach zginął jeden z podpalaczy Nikodem S. Drugi poważnie poparzony zdołał uciec.
SĄ W ARESZCIE
W pierwszym procesie Łukasz D. i Adam M. zostali skazani na kary po siedem lat więzienia. Nie przyznali się do winy. Obaj oskarżeni są tymczasowo aresztowani.
Przemysław Woś/pb