Siedemdziesiąt tysięcy złotych kary zamiast… miliona. Jest nowa decyzja w sprawie nielegalnej wycinki drzew w Słupsku

Samorządowe Kolegium Odwoławcze zmniejszyło karę za nielegalną wycinkę drzew dla Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Słupsku. Gmina wiejska Słupsk, na której terenie wykarczowano lasek, zapowiada zaskarżenie decyzji SKO do sądu. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uznało, że kara powinna być naliczona tylko za wycinkę 23, a nie 119 drzew. Zdaniem kolegium samorządowego dużo mniejsze były też obwody pni wykarczowanych dębów i buków. Dlatego karę zmniejszono z ponad miliona złotych do siedemdziesięciu tysięcy. 

Wójt gminy wiejskiej Słupsk Barbara Dykier z decyzją Samorządowego Kolegium Odwoławczego się nie zgadza. – Wycinki dokonano w roku 2015 i na ten moment kara powinna być naliczona. Wystąpimy do prokuratury o zaskarżenie decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego do sądu, bo takie są przepisy postępowania administracyjnego – podkreśla wójt gminy wiejskiej Słupsk. 

Z PÓŁTORA MILIONA  DO 70 TYSIĘCY

Sprawę badał też Naczelny Sąd Administracyjny i uznał, że Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Słupsku złamało prawo i musi zapłacić karę. Zmieniły się jednak przepisy, regulujące wysokość kar za nielegalną wycinkę. Najpierw gmina wiejska Słupsk wyliczyła ją na 1,5 mln złotych. Przepisy złagodzono i kara została obniżona do miliona złotych. Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej zaskarżyło jej wysokość do SKO w Słupsku i kolegium uznało, że należność powinna wynieść tylko 70 tysięcy złotych. 

Prokuratura rejonowa w Słupsku z kolei prowadzi śledztwo w sprawie losów wyciętych drzew. Drewno zniknęło w niewyjaśnionych okolicznościach. Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Słupsku to miejska spółka, której właścicielem jest miasto Słupsk.
 
Przemysław Woś/mk
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj