Dawna mieszkanka Słupska dała przedszkolu 2 tys. euro. „To wiele dla mnie znaczy”

Niecodzienny gest dawnej mieszkanki Słupska. Helga Lampert podarowała miejskiemu przedszkolu dwa tysiące euro. Niemka jako dziecko mieszkała w budynku sąsiadującym z przedszkolem przy ulicy Drewnianej. Podczas wizyty w swoim rodzinnym mieście postanowiła wesprzeć placówkę finansowo. Mój dom rodzinny i budynek, w którym jest przedszkole, miały w czasach mojego dzieciństwa wspólne podwórko. Byłam tu kilkanaście lat temu i mój dawny dom był budynkiem zaniedbanym. Teraz jest pięknie wyremontowany, ma nawet odnowione oryginalne drzwi. To wiele dla mnie znaczy. W wydanym przez władze miasta albumie jest nawet zdjęcie archiwalne, na którym widać mojego ojca w oknie tego budynku. To obudziło piękne wspomnienia z dzieciństwa. Postanowiłam wesprzeć więc przedszkole trochę finansowo – mówi Helga Lampert.

„MAMY PLAN, JAK WYKORZYSTAĆ PIENIĄDZE”

Pieniądze trafią na konto przedszkola. – Mamy już plan, jak je wykorzystać. Chcielibyśmy wyposażyć salę dla czterolatków w meble, zabawki i pomoce dydaktyczne. Bardzo dziękujemy za wsparcie – mówi Dorota Ciarka, dyrektor przedszkola miejskiego numer 2 w Słupsku.

UMOWA DAROWIZNY NA RZECZ PRZEDSZKOLA

W gabinecie prezydenta Słupska Helga Lampert podpisała z władzami miasta umowę darowizny dwóch tysięcy euro na rzecz przedszkola.

Przemysław Woś/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj