Wszystkie książki Olgi Tokarczuk wypożyczone ze słupskich bibliotek. Które najchętniej czytają słupszczanie?

Z miejskich bibliotek w Słupsku zniknęły wszystkie pozycje Olgi Tokarczuk. W niespełna godzinę słupszczanie wypożyczyli książki, audiobooki i czytacze – w sumie około 250 pozycji. – W momencie, kiedy Olga Tokarczuk otrzymała nagrodę Nobla, nasza biblioteka była zamknięta. Otworzyliśmy ją dopiero w poniedziałek i muszę powiedzieć, że wyszły wszystkie książki – mówi dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Słupsku Danuta Rakowska. – To trudna literatura, na pewno jest tą „urlopową”. Wczoraj już o 12.00 poinformowano mnie, że Tokarczuk „zniknęła” z półek. Nie ma ani jednej pozycji. Najchętniej czytane są dwa tytuły „Bieguni” i „Księgi Jakubowe” – dodaje Danuta Rakowska.

 
„CZYTAM JEJ KSIĄŻKI, CHOĆ NA RATY”

Polska pisarka Olga Tokarczuk otrzymała literackiego Nobla za rok 2018 „za wyobraźnię narracyjną, która z encyklopedyczną pasją prezentuje przekraczanie granic jako formę życia”. Jak się okazuje, nie wszyscy słupszczanie znali wcześniej jej twórczość.

– Żałuję, ale nie wiedziałam o niej wcześniej. O tym, że pani Tokarczuk pisze książki dowiedziałam się dopiero, jak dostała Nobla. – mówi słupszczanka. – Szkoda, że do tego mieszają politykę. Wiedziałam wcześniej o pisarce. Czytam z przyjemnością jej książki, choć na raty – dodaje inna mieszkanka Słupska.

Na wypożyczenie książek, audiobooków czy czytaczy autorstwa Olgi Tokarczuk w słupskich bibliotekach trzeba będzie poczekać minimum 2 tygodnie.

Joanna Merecka-Łotysz/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj