Zdaniem rodziców ich niepełnosprawna córeczka została pozbawiona prawidłowej rehabilitacji. Zapowiadają pozew, miasto odpowiada

Rodzice niepełnosprawnego dziecka pozwą Miasto Słupsk za brak właściwej rehabilitacji. Rada miejska uznała już skargę państwa Zelga za zasadną. Rodzina ma 2,5 roczną córeczkę z zespołem Downa.

Rodzice opowiadają, że co roku musieli walczyć o rehabilitację ruchową dziecka w przedszkolu. Zamiast ośmiu godzin w miesiącu, przyznawano im cztery. W tym roku szkolnym przedszkole w ogóle nie odpowiedziało na ich wniosek, a prowadząca zajęcia fizjoterapeutka została zwolniona z pracy.

– Co roku było to samo. Przyznawano nam tylko cztery godziny rehabilitacji w miesiącu w przedszkolu integracyjnym numer 8 w Słupsku. Co roku pisaliśmy odwołanie od tej decyzji, bo przysługuje nam osiem godzin miesięcznie, w tym rehabilitacja ruchowa. Teraz w czerwcu wystąpiliśmy o pełny wymiar godzin rehabilitacji od września i w ogóle nie otrzymaliśmy odpowiedzi w tej sprawie. Pięć miesięcy nasze dziecko jest pozbawione pomocy. Przedszkole zrezygnowało też z rehabilitantki, która się sprawdzała w przypadku naszego dziecka, bo podobno była za droga. Tam są jakieś nieporozumienia dotyczące płac. Placówka w mojej opinii zostaje bez właściwego personelu. My zgłosiliśmy już sprawę do Ministerstwa Edukacji Narodowej, Rzecznika Praw Dziecka i będziemy dochodzili swoich praw. Nasza córka ma 2,5 roku, nie potrafi samodzielnie stać, nie potrafi się poruszać, ograniczenie rehabilitacji powoduje zaprzestanie prawidłowego rozwoju – mówi mama Oli.

NIE CHCĄ PRACOWAĆ Z INNYM REHABILITANTEM

Wiceprezydent Słupska Marta Makuch podkreśla, że w przedszkolu jest rehabilitant, ale nie ten, z którym chcą pracować rodzice dziecka.

– Sprawa jest wielowątkowa. W przedszkolu jest zatrudniona rehabilitantka, która ma niezbędne kwalifikacje. Ta osoba jednak państwu nie odpowiada. Podważają jej kompetencje. Rodzice chcą, by ich dzieckiem zajmowała się konkretna, inna rehabilitantka. Miasto natomiast nie może współpracować z tą, wskazaną przez rodziców, osobą. Na przeszkodzie stoją najogólniej mówiąc sprawy rozliczeń i kwestie formalno-prawne – dodaje wiceprezydent Słupska.

UZNALI SKARGĘ

Rada Miejska w Słupsku uznała jednak skargę rodziców na utrudnianie rehabilitacji dziecka za zasadną i skrytykowała dyrekcję przedszkola za niedopełnienie obowiązków w tym zakresie.
„W ocenie Rady, zarzuty Skarżących dotyczące nienależytego wykonywania obowiązków przez Dyrektora Przedszkola nr 8 i Dyrektora Wydziału Edukacji należy uznać za zasadne. Zadaniem Dyrektora, we współpracy z Dyrektorem Wydziału Edukacji było przygotowanie przedszkola integracyjnego do pracy do dnia 1 września, w tym zapewnienie dzieciom odpowiedniego wymiaru zajęć w ramach programu WWRD, między innymi poprzez zatrudnienie niezbędnych specjalistów do ich realizacji. Ponadto, Rada stoi na stanowisku, że na wniosek Skarżących, złożony w formie pisemnej, powinni oni otrzymać informację również w formie pisemnej, zwłaszcza, że zwracali się o udzielenie odpowiedzi na piśmie” – czytamy w komunikacie.

PÓJDĄ DO SĄDU

Rodzice zapowiadają, że skierują też sprawę na drogę sądową.

 

Posłuchaj materiału naszego reportera:

 

Przemysław Woś/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj