Wojska Obrony Terytorialnej coraz liczniejsze. Wpływ na to miało utworzenie batalionu w Słupsku

– Niewielka część ochotników rezygnuje, a chętnych do służby nie brakuje. Wojska Obrony Terytorialnej pozyskują wciąż nowych żołnierzy – mówi komandor podporucznik Mirosław Olszewski z Wojskowej Komendy Uzupełnień w Słupsku. Oficer był gościem miejskiego programu Radia Gdańsk Studio Słupsk 102 FM.

– Zdecydowana większość zostaje, odchodzi niewielki ułamek ochotników. To jest normalne, jak w każdym zawodzie. Część osób zderza się z rzeczywistością, którą sobie inaczej wyobrażało i rezygnuje. Czasami decydują czynniki rodzinne, zawodowe, które powodują, że trudno pogodzić służbę w WOT z codziennym życiem. Wiele osób mówi, że na decyzję o wstąpieniu wpływ miało utworzenie batalionu WOT na miejscu, w Słupsku. Wcześniej przydzielaliśmy nowych żołnierzy do jednostek w Malborku czy Gdyni – podkreśla komandor podporucznik Olszewski.

W najbliższy poniedziałek rusza też kwalifikacja wojskowa, dawniej nazywana poborem. Przed komisjami wojskowymi staną osoby urodzone w latach 1996-2000.

Posłuchaj całej rozmowy z komandorem podporucznikiem Mirosławem Olszewskim:

Przemysław Woś

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj