Ze słupskich aptek wykupiono wszystkie maseczki ochronne. Aptekarze nie mogą ich zamówić, bo zapasy tych artykułów sanitarnych wyczerpały się nawet w hurtowniach medycznych.
– Wszystko przez informację o koronawirusie – mówi Jarosław Borowski z apteki dyżurnej. – Wybuchła panika i po prostu ich nie ma. Chyba trzeba będzie je samemu szyć – dodaje.
Pielęgniarka Elżbieta Wach radzi, aby wszyscy zaczęli dbać o swoją higienę osobistą, ponieważ jej zaniedbanie jest najszybszą drogą do rozprzestrzeniania się wirusów. – Starajmy się zakrywać usta i nos chusteczką higieniczną, szczególnie wtedy, gdy kichamy i kaszlemy. Chusteczki natychmiast wyrzućmy. Myjmy dokładnie ręce ciepłą wodą, nie polewając ich wodą, ale używajmy mydła, szorując przestrzenie między palcami, w zagłębieniu kciuka i stosujmy płyny dezynfekcyjne – tłumaczy.
– Jeżeli mamy objawy grypopochodne, skorzystajmy z preparatów i chusteczek dezynfekcyjnych. Jeżeli jesteśmy chorzy, to zadbajmy o osoby nas otaczające, zachowując przynajmniej metr odległości od nich. Nie wychodźmy wtedy z domu, nie chodźmy do pracy, szczególnie gdy pracujemy w środowiskach o dużej rotacji ludzi – przekonuje.
Na ten moment w Polsce nie ma żadnego potwierdzonego przypadku zarażenia koronawirusem. Natomiast według najnowszych danych, liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w Chinach wzrosła do 213. Zarażonych jest prawie 9700 osób.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Marcin Kamiński