Najemcy i właściciele punktów twierdzą, że przegrywają walkę o klienta z większymi sklepami i dyskontami spożywczymi. Teraz w Słupsku zostały dwa kioski z prasą: jeden na Starym Rynku, drugi przy ulicy Tuwima, ale ten punkt zostanie niedługo zlikwidowany.
– Zostajemy do końca marca i zamykany. To już nie te czasy. Sprzedaje się coraz mniej gazet, klientów zabierają większe sklepy. Internet przejął wszystko, kiedyś to może był interes, teraz na pewno nie – mówi kobieta prowadząca kiosk przy ulicy Tuwima.
CIĘŻKA PRACA
– To ciężka praca, może nie fizyczna, ale trzeba tu być cały dzień. Do mnie jeszcze sporo ludzi przychodzi, ale na przykład kiosk przy ulicy Sienkiewicza – przy sądzie okręgowym – zamknięto. A wydawało się, że przychodzi tam dużo klientów – dodaje mężczyzna z kiosku na Starym Rynku.
Jeszcze kilka lat temu w centrum Słupska działało około 20 punktów sprzedaży prasy. W ostatnich miesiącach tylko na ulicy Wojska Polskiego zamknięto dwie takie placówki.
Przemysław Woś/pOr