Ponad 430 kierowców za przekroczenia prędkości zatrzymała przez ostatnie dwa tygodnie policja w powiecie słupskim. 30 osób straciło prawo jazdy. Rekordzista pędził w terenie zabudowanym ponad 150 km/h, przy ograniczeniu do 40.
Marek Komodołowicz, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Słupsku powiedział Radiu Gdańsk, że wielu kierowców z przesadą korzystało z mniejszego ruchu na ulicach spowodowanego pandemią.
– Ta nadmierna prędkość, która jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych, niestety nie była zmniejszona poprzez ograniczony ruch. Stąd tak duża liczba wykroczeń, polegających na przekroczeniu prędkości. Z tym oczywiście wiązało się zatrzymanie uprawnień do kierowania dla 32 osób – mówił naczelnik.
Marek Komodołowicz dodał, że uprawnienia odbierano głównie kierowcom, którzy przekraczali w obszarze zabudowanym prędkość o 50 km/h. Takich przypadków było ponad 30.
3 ŚMIERTELNE WYPADKI W MAJU
W maju w regionie słupskim doszło też do dwóch śmiertelnych wypadków, w których zginęły 3 osoby. W obu przypadkach wstępnie wiadomo, że zawiniła nadmierna prędkość kierujących.
Paweł Drożdż/mk