Brakuje pracowników socjalnych w Słupsku. Są trzy wakaty, ale prawdopodobnie będzie jeszcze więcej

Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Słupsku pilnie poszukuje pracowników socjalnych i pielęgniarek środowiskowych. Ich liczba poważnie spadła w ciągu ostatniego roku. – Są potrzebni w trybie pilnym – mówi pełniący obowiązku dyrektora placówki Marcin Treder. – Na obecną chwilę są wolne trzy etaty – dodaje.

Jednak, jak przyznaje dyrektor, sytuacja w placówce jest dynamiczna, bo to dość liczna grupa zawodowa w MOPR. – Przed nami odejścia pracowników, którzy osiągną wiek emerytalny, więc skala naszego zapotrzebowania będzie jeszcze większa – dodaje.

MAŁO CHĘTNYCH

Niestety, perspektywy przyjęcia nowych i młodych pracowników socjalnych też stoją pod znakiem zapytania. Powodem jest małe zainteresowanie zawodem wśród studentów Akademii Pomorskiej.

– Kilka lat temu mieliśmy do czynienia z grupą 20-30 osób, kończących kierunek pracy socjalnej. Dzisiaj jest ich kilku – podsumowuje.

Kto jest poszukiwany? Jak można dowiedzieć się z apelu, umieszczonego na stronie internetowej MOPR, poszukiwane są osoby wrażliwe na ludzką niedolę, empatyczne do drugiego człowieka i mające odpowiednie wykształcenie.

EMPATIA I ŁATWOŚĆ NAWIĄZYWANIA KONTAKTÓW

– Jest to jednak praca niezwykle wymagająca, bo z jednej strony osoba musi mieć odpowiednie wykształcenie, ale powinna posiadać też konkretne umiejętności i kompetencje społeczne. Umiejętność nawiązywania i utrzymania kontaktów międzyludzkich, empatia i szacunek do drugiego człowieka, to wartości, których nie można nauczyć się na studiach. To po prostu trzeba mieć w sobie. Należy też posiadać doświadczenie życiowe, dzięki czemu pracownik stanie się bardziej wiarygodny w oczach przeżywających kryzys – podkreśla Treder.

Aplikacje konkursowe można składać do końca czerwca. Więcej informacji >>>TUTAJ.

 

Marcin Kamiński

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj