Prokuratura wszczęła śledztwo ws. uśmiercenia zwierząt w amatorskim schronisku w Miastku. Na początku czerwca ktoś włamał się do obiektu i brutalnie zabił wszystkich podopiecznych. Azyl dla zwierząt prowadził 16-letni Nikodem. Na razie nastolatek zawiesił swoją działalność.
Prokurator Rejonowy w Miastku Oskar Krzyżanowski powiedział, że śledztwo prowadzone jest w kierunku znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.
UŚMIERCENIE ZWIERZĄT
– Sprawa dotyczy uśmiercenia królików, świnki morskiej oraz szpaka. Z uwagi na dobro postępowania, nie mogę udzielać więcej informacji w tej sprawie. Teraz podejmowane są intensywne działania policji w celu ustalenia sprawcy lub sprawców tego zdarzenia – mówił prokurator
Prokurator dodał, że „są dowody bezspornie wskazujące na działanie człowieka”.
DO 5 LAT WIĘZIENIA
16-letni Nikodem powiedział Radiu Gdańsk, że zwierzęta miały połamane kręgosłupy, podcięte gardło, a ptak został powieszony za łapki na gwoździu. Opowiadał, że podopiecznych trzymał w specjalnie zagospodarowanej drewutni, w której ktoś przeciął kłódkę, by wejść do środka.
Za uśmiercenie zwierząt ze szczególnym okrucieństwem grozi do 5 lat więzienia.
Paweł Drożdż/pOr