Są zarzuty dla 22-letniego kierowcy, który w poniedziałek miał spowodować groźny wypadek w okolicy Słupska. W czołowym zderzeniu dwóch samochodów ranne zostały trzy osoby, w tym dwoje dzieci, w wieku czterech lat i dwóch miesięcy. Najmłodsze dziecko walczy o życie w szpitalu w Szczecinie. Rzecznik słupskiej policji Monika Sadurska poinformowała, że 22-latek usłyszał zarzuty spowodowania wypadku i prowadzenia samochodu pod wpływem narkotyków. Mężczyzna będzie jeszcze dzisiaj przesłuchiwany w słupskiej prokuraturze.
Na razie śledczy nie informują, czy wystąpią do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt dla 22-latka. – Najpierw musimy wysłuchać co ma do powiedzenia i zapoznać się z aktami sprawy – dodała Magdalena Gadoś, prokurator rejonowa w Słupsku.
Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.