Ponad 53 mln złotych – tyle wypłacił Powiatowy Urząd Pracy w Słupsku przedsiębiorcom w ramach Tarczy Antykryzysowej w czasie pandemii koronawirusa. Większość gotówki – ponad 40 mln – trafiła do małych przedsiębiorstw jako bezzwrotne pożyczki. Firmy głównie jednoosobowe otrzymywały po pięć tysięcy złotych.
– Pożyczka jest umarzana po trzech miesiącach, nie trzeba składać specjalnego wniosku – podkreśla Paweł Kądziela, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku. – Rzeczywiście na początku był taki obowiązek. Teraz niejako z automatu po trzech miesiącach, jeśli firma nadal prowadzi działalność, pożyczka jest umarzana. W Słupsku i powiecie słupskim z takiej pomocy skorzystało 9 tysięcy firm – dodaje.
Pośredniak zachęca też przedsiębiorców do korzystania ze środków na doposażanie stanowisk pracy oraz szkolenie pracowników. Pieniądze na ten cel są wciąż dostępne.
Całej rozmowy z Pawłem Kądzielą, który był gościem miejskiego programu Radia Gdańsk Studio Słupsk 102 FM, można posłuchać tutaj:
Przemysław Woś/ako