Słupscy huzarzy kupili pociąg, by wrócić z Krymu. Zapłacili między innymi wódką – opowiada Marcin Barnowski.
– Wracali bardzo długo, a że nie do końca ufali obsłudze pociągu. Dowódca sprawdzał, czy skład jedzie w prawidłowym kierunku, a nie na przykład na Syberię – opowiada.
„Między Słupią a Bałtykiem”, czyli historyczne opowieści z regionu w każdy czwartek w miejskim programie Radia Gdańsk Studio Słupsk 102 FM o 13:15.
Przemysław Woś/pb