Aktor Iwo Bochat o roli świętego Mikołaja: „Najfajniejsze są radosne buzie i śmiejące się oczy dzieci” [POSŁUCHAJ]

W niedzielę mikołajki, a do świąt Bożego Narodzenia zostały już mniej niż trzy tygodnie. Gościem programu miejskiego Studia Słupsk 103 FM był Iwo Bochat, aktor, kuglarz, animator kultury, a w grudniu… święty Mikołaj.

– Bardzo lubię pracę z najmłodszymi. Zwłaszcza w grudniu. Te zdumione miny, zachwycone, oczekujące na to, co nieuchronnie nadchodzi, czyli na prezenty. Najfajniejsze w tej pracy są radosne buzie i śmiejące się oczy dzieci. Świadomość, że sprawiło się radość choćby jednemu dziecku jest ekstra – mówi Iwo Bochat.

– Ten rok jest wyjątkowo inny. Jak wszyscy wiemy, pandemia nie odpuszcza. Ale jeśli jest potrzeba spotkania z Mikołajem, to w tym roku może odbyć się online, ja już się do tego przygotowuję – zdradza aktor.

WYJĄTKOWY CZAS

Obdarowywanie najbliższych prezentami to piękna tradycja, którą warto pielęgnować. Święta Bożego Narodzenia, powinny jednak skłaniać nas przede wszystkim do refleksji.

Jak to jest być Mikołajem? Co sprawia największą radość dziecku? Jak w tych czasach nie zaniedbać tradycji? Na te wszystkie pytania odpowiedział Joannie Mereckiej-Łotysz Iwo Bochat.

Posłuchaj całej rozmowy:

 

 

Joanna Merecka-Łotysz/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj