Jak słupszczanie mają zamiar spędzić sylwestra? Z domownikami, spokojnie i przy filmie

Sylwestrowy wieczór dla wielu będzie inny niż te z lat ubiegłych. Spędzony z domownikami, bez świętowania na ulicach, bez balu do rana – to jeden z elementów nowych zasad wprowadzonych z powodu pandemii. Jak zatem świętować nadejście nowego roku?


– Nasz wieczór zdecydowanie będzie spokojny. W domu przy telewizorze ale z szampanem – mówi słupszczanka. – Spędzimy go we dwoje, ja i mąż. Na spokojnie, mamy już wybrane filmy na dziś, zrobimy sobie pyszne jedzonko i posiedzimy do północy – dodaje.

Takie plany nie są żadnym wyjątkiem. Mieszkańcy pogodzili się z otaczającą ich rzeczywistością. – U nas Sylwester z dwójką. Ja i żona, czyli jeden i dwa. Nie mamy wpływu na to co się dzieje na świecie, ale zostajemy w domu – mówi słupszczanin.

KOLACJA I GRY PLANSZOWE

– Gdzie mamy pójść, skoro wszystko zamknięte? Zostajemy, ale wpadną do nas znajomi i zostaną na noc. Kolacja, gry planszowe. Powinno być miło – mówi pan Adam ze Słupska.

Od godziny 19.00 do 1 stycznia do godziny 6.00 na obszarze kraju przemieszczanie się będzie możliwe wyłącznie w celu wykonywania czynności służbowych lub zawodowych lub wykonywania działalności gospodarczej oraz zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego.

Słupszczanie opowiedzieli Joannie Mereckiej-Łotysz o swoich sylwestrowych planach:

 

Joanna Merecka-Łotysz/ako

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj