– Szesnaście razy w ostatnich tygodniach strażacy ze Słupska gasili pożary traw. Niemal wszystkie przypadki to podpalenia – mówił rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku Piotr Basarab.
– Z pozoru niegroźny ogień może przekształcić się w duży pożar lasu czy wielkich obszarów łąk. Poza tym ogień wyrządza szkody w środowisku, które później potrzebuje czasu na odbudowanie swojej kondycji. Apelujemy o rozsądek i niewypalanie traw czy łąk. To przynosi mnóstwo szkód i też angażuje nasze siły i środki, które teraz, oprócz akcji gaśniczych, wykorzystujemy również do niesienia pomocy, związanej z pandemią koronawirusa – dodał Piotr Basarab.
(Fot. OSP Kępice)
POŻARY TRAW
Średnio w roku pożary traw stanowią jedną trzecią akcji gaśniczych w kraju. W roku 2020 w całej Polsce strażacy gasili je ponad 41 tysięcy razy. Co roku w marcu i kwietniu tego typu zdarzenia stanowią dwie trzecie wszystkich akcji gaśniczych.
Za wypalanie traw grozi grzywna, a w przypadku spowodowania zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi kara do dziesięciu lat więzienia.
(Fot. OSP Kępice)
Przemysław Woś/ ap