75-lecie Gryfa Słupsk. W mieście symboliczne upamiętnienie uwielbianego klubu, powiewają flagi

Przez miesiąc ponad rondami w Słupsku będą powiewać flagi Gryfa Słupsk. To z okazji jubileuszu 75-lecia powstania klubu.

 

Nazwa podmiotu była kilkukrotnie zmieniana. – W 1946 roku ten klub powstał. Nazywał się najpierw Klub Sportowy CWMO, później Gwardia, a następnie w 1964 został połączony z Gryfem i od tego czasu mówimy o tym, że Gryf Słupsk, będący kontynuatorem Gwardii, istnieje w Słupsku. Miejmy nadzieję, że 75 lat to dopiero początek i będziemy bawić się – także wszyscy – na stuleciu, bo to przecież niedługo – mówił podczas poniedziałkowej konferencji Rafał Szymański, pełnomocnik prezydenta Słupska do spraw sportu.

ZNACZĄCE ZASŁUGI

Gryf przez kilkadziesiąt lat istnienia wypuścił w świat wielu wspaniałych zawodników, w tym olimpijczyków: Mirosławę Sagun-Lewandowską, Roberta Kraskowskiego, Bogusławę Olechnowicz, Jana Huruka, a także Tomasza Czubaka, który jest mistrzem świata w sztafecie 4×400 metrów oraz rekordzistą Polski w biegu na 400 metrów. Podopiecznym Gryfa był też Paweł Kryszałowicz – reprezentant Polski na piłkarskich mistrzostwach świata, a obecnie prezes Gryfa. Zresztą z piłką nożną klub był i jest kojarzony najmocniej.

Obchody 75. urodzin Gryf rozpoczął już w sobotę śpiewami i racami na stadionie klubu przy ulicy Zielonej w Słupsku. Na początku tygodnia flagi Gryfa zaczęły powiewać ponad słupskimi rondami, na budynku ratusza, a także na Złotej Kamienicy, którą mieszkańcy kojarzą z domem towarowym.

Przemysław Woś/mw

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj