Ustka musi uchylić przepis o limicie dziennym osób na kąpielisku nadmorskim. Samorząd przyjął uchwałę, w której określił liczbę wypoczywających na półtora tysiąca osób. Wojewoda pomorski uznał, że gmina nie ma prawa do takich decyzji.
Eliza Mordal, rzecznik Urzędu Miejskiego w Ustce podkreśla, że zapis nie ma związku z pandemią – został przyjęty już dawno i był powielany przez lata.
– Teraz organ nadzorczy uznał, że rada miasta, podejmując tę uchwałę, ma określone tylko kompetencje, a w przypadku limitów te kompetencje do rady miasta nie należą – podkreśla.
LIMITY ZOSTAJĄ, ALE TRAFIĄ DO OPERATU
Według przyjętej uchwały dzienny limit na kąpielisku Ustka miał wynosić półtora tysiąca osób. Po trzysta osób miało przypadać na kąpieliska Ustka Zachód 1 i Zachód 2. Limity pozostają, ale będą zapisane w operacie kąpieliska.
Samorząd podkreśla, że limit jest tylko zapisem porządkowym do zorganizowania kąpieliska morskiego i zostanie uzgodniony zgodnie z prawem z Wodami Polskimi.
Przemysław Woś/MarWer