Spór o Stary Rynek w Słupsku. Tysiąc osób podpisało się pod protestem, ale władze miasta nie podzielają ich zdania

Zastrzeżenia dotyczą ruchu samochodowego wokół Starego Rynku. Lokalni przedsiębiorcy domagają się zmiany projektu zakładającego jego zamknięcie dla samochodów oraz likwidację części miejsc parkingowych. Władze miasta podkreślają, że plac jest pod ochroną konserwatorską i trzeba tę przestrzeń oddać pieszym.

Sprawa została poddana pod dyskusję podczas zebrania Komisji Wniosków i Petycji Rady Miejskiej. Właściciele restauracji argumentowali, że projektu z nimi nie konsultowano.

– Wyłączenie ruchu samochodowego spowoduje spadek zainteresowania klientów, zwłaszcza poza sezonem wakacyjnym – argumentował Sławomir Stochniałek, jeden z właścicieli lokali na Starym Rynku. Jednocześnie zaznacza, że przedsiębiorcy nie tylko protestują. Mają też dwie propozycje.


– Jedna jest bardzo wymagająca. To budowa podziemnego parkingu, ale do odważnych świat należy. Druga polega na możliwości wyłączenia ruchu samochodowego i parkowanie aut w sezonie letnim, ale dopuszczenie takiej możliwości poza latem – informował Sławomir Stochniałek. – Czujemy się oszukani, ponieważ obiecywano nam skonsultowanie projektu zmian, a tego nie zrobiono. Nie ma żadnych analiz pokazujących, jak to wpłynie na ruch samochodów w tej części miasta, ani na sytuację społeczno-gospodarczą lokalnych przedsiębiorców – dodał.

CO NA TO WŁADZE MIASTA?

– To jest dobry projekt i dobry pomysł. Ja jestem przeciwny betonowaniu miasta. Trzeba spokojnie rozważyć jak to rozwiązać – mówił radny PiS Wojciech Lewenstam.

Z kolei wiceprezydent Słupska Marta Makuch podkreślała, że projekt jest realizacją wieloletnich zapowiedzi władz miasta. – Większość tego placu jest pod ochroną konserwatorską. Mogę zapewnić, że będzie więcej zieleni, również tej ruchomej. Zależy nam, aby był to teren dostępny dla osób z niepełnosprawnościami, a w tej chwili ten plac nie spełnia żadnych tego typu norm. Plac powinien być oddany mieszkańcom i pieszym, którzy będą mogli zasiadać w ogródkach. W tej chwili siedzimy prawie między samochodami – zwróciła uwagę. 

Wiceprezydent Słupska podkreśliła również, że rozważana jest budowa nowych parkingów. Miałyby one znajdować się za byłym kinem Millenium oraz przy ulicy Mostnika. – Jeśli tak to powinniśmy przede wszystkim zapytać urbanistów, czy to się da zrobić, a po drugie zlecić prace archeologiczne, aby nie rozkopywać nowego parkingu po jego zbudowaniu – kontrargumentował radny PO Paweł Szewczyk.

Przebudowa Starego Rynku w Słupsku ma kosztować około 11 mln złotych. Cztery miliony zł samorząd pozyskał już z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.


Przemysław Woś/tm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj