Zarzut dla mężczyzny, który pijany miał skierować jacht na mieliznę w Ustce. 48-latek nie przyznał się do winy

Zarzut kierowania jachtem pod wpływem alkoholu usłyszał 48-letni mężczyzna. Jednostka Nautilio, która płynęła z Gdańska, w nocy z niedzieli na poniedziałek osiadła na mieliźnie przed wejściem do portu w Ustce. Jak ustaliła policja trzej członkowie załogi byli pod wpływem alkoholu.

48-letni mężczyzna, któremu postawiono zarzut, miał w wydychanym powietrzu niemal 2,5 promila alkoholu. Nietrzeźwi byli również dwaj członkowie załogi jachtu.

Informację o postawieniu zarzutów potwierdziła Monika Sadurska z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. Jak nieoficjalnie ustalił reporter Radia Gdańsk, 48-latek nie przyznał się do winy. Będzie odpowiadał z wolnej stopy.

Nie udała się natomiast pierwsza próba ściągnięcia jachtu z mielizny. Właściciel jednostki i załoga muszą to zrobić na własny koszt. 


Przemysław Woś/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj