Wiaderka po sałatkach i ketchupie, worki z resztkami frytek, ryb i mięsa, kubki po napojach i fast foodach – w Rowach wielu przedsiębiorców, aby zaoszczędzić, wyrzuca odpady do ulicznych śmietników. Te nie są do tego przystosowane i szybko się przepełniają.
Gmina Ustka walczy z podrzucaniem śmieci w Rowach do publicznych koszy. Odpady pochodzą głównie z punktów gastronomicznych i handlowych.
ŚMIECI PODRZUCANE NOCĄ
– Śmieci są podrzucane przeważnie nocą. Czasami jest taka sytuacja, że po zakończeniu objazdu po miejscowości, gdy powinniśmy już skończyć pracę, musimy zaczynać jakby od początku, bo ludzie zauważyli, że śmietniki zostały opróżnione i zaczynają się podrzuty, zaczyna się uzupełnianie tych śmietników, więc jest to dla nas dwa, a nawet trzy razy więcej pracy – mówi Łukasz Lange z firmy „Ład”, która zajmuje się odbiorem odpadów. – Kosze dziennie powinny być opróżniane trzy razy, ale ze względu na ilość tych odpadów robimy to częściej. Minimum 4-5 razy dziennie – dodaje.
KONTROLE PUNKTÓW GASTRONOMICZNYCH
W czwartek przeprowadzono kontrole punktów gastronomicznych i handlowych, co do których były wątpliwości, czy uiszczają opłatę za wywóz odpadów. Odbyły się one z udziałem Straży Gminnej, przedstawicieli z Urzędu Gminy Ustka oraz Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Funkcjonariusze przypominali także o konieczności wystawienia koszy dla klientów.
Zapraszamy do wysłuchania materiału:
Kinga Siwiec/puch