Do śmiertelnego zatrucia grzybami doszło w Słupsku – nieoficjalnie ustalił reporter Radia Gdańsk. 63-latek zmarł w Szpitalu Wojewódzkim w Słupsku z powodu ostrej niewydolności wątroby. Trwają badania, które mają potwierdzić podejrzenia, że przyczyną śmierci mężczyzny było zatrucie muchomorem sromotnikowym.
Rzecznik Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku Marcin Prusak potwierdził, że 63-latek trafił do szpitala po tym, jak zjadł zebrane przez siebie grzyby.
TRAGICZNY SKUTEK POMYŁKI
– W ubiegłym tygodniu do naszego szpitala trafił mężczyzna z podejrzeniem zatrucia grzybami. Mimo hospitalizacji mężczyzna zmarł w miniony weekend z powodu ostrej niewydolności wątroby. Czy rzeczywiście przyczyną śmierci mężczyzny było spożycie trujących grzybów, wykażą dokładne badania laboratoryjne. Ich wyniki mamy poznać jeszcze w tym tygodniu – dodaje Marcin Prusak.
Według nieoficjalnych informacji prawdopodobnie mężczyzna pomylił muchomora sromotnikowego z kanią. To pierwszy taki przypadek w Słupsku w tym roku.
Przemysław Woś/raf