Coraz więcej firm przenosi się do małych i średnich miast. „To jest szansa dla Słupska i lokalnych przedsiębiorstw”

251557474 407166854209200 6777965138008714302 n

Sektor nowoczesnych usług wsparcia dla biznesu szansą dla rozwoju Słupska. Zdaniem specjalistów, tego typu firmy mogą taniej funkcjonować w mniejszych miastach i generować oszczędności dla korporacji. Prezes Agencji Rozwoju Regionalnego w Słupsku Mirosław Kamiński podkreśla, że to szansa również dla firm lokalnych.

– Chcielibyśmy otworzyć Słupsk na branże centrów usług wspólnych, IT czy finansowo-księgowe, call center, centra badawczo-rozwojowe. To różnego rodzaju usługi, które firmy mogą zlecać na zewnątrz. Wiemy, że koszt jednostkowy dla wielu firm jest coraz większy. Jeżeli możemy w tym zakresie optymalizować koszty, to się to robi. Widać to szczególnie w dużych aglomeracjach. Coraz częściej jednak firmy szukają specjalistów w miastach średnich. To jest szansa dla Słupska -mówi prezes Mirosław Kamiński.

CORAZ MNIEJSZE MIASTA

– Ten sektor zaczyna wchodzić w coraz mniejsze lokalizacje. Te miasta, będące ośrodkami akademickimi i dysponujące infrastrukturą biurową, są teraz w zainteresowaniu sektora usług dla biznesu. Ludzie coraz mniej chętnie migrują do dużych miast i wolą szukać dla siebie pracy w lokalnym środowisku. Miasta poniżej stu tysięcy mieszkańców pokazują, że taki potencjał u siebie mają. To nie jest tylko kwestia uczelni wyższych, ale również szkół średnich. Przykład w branży informatycznej pokazuje, że w miastach jest potencjał kadrowy – podkreśla współtwórca raportu o Słupsku, Wiktor Doktór z firmy ProProgressio.

– Duży biznes woli uśmiechnąć się do średniego miasta i stworzyć tam swój oddział. To już jest trend, że ludzie nie chcą dojeżdżać godzinę, dwie do pracy. W mniejszym mieście mogą ten czas skrócić do minimum. Część osób tak funkcjonuje w dużych miastach, ale jest coraz większy odsetek osób, które w modelu pracy hybrydowej lub zdalnej pracowały w takim mieście jak Słupsk – dodaje współtwórca raportu o Słupsku.

SŁUPSK MA POTENCJAŁ

– Moim zdaniem miasto ma potencjał do powstania oddziałów, części firm od kilku, kilkunastu do nawet do stu osób, które są w stanie pracować dla jednego podmiotu z sektora usług dla biznesu. Nie mówię tu o odpływie zatrudnionych w dużych miastach, ale o tworzeniu nowych oddziałów – mówi Wiktor Doktór.

 

(Fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

 

W sektorze nowoczesnych usług wspierania biznesu w Polsce pracuje już około 350 tysięcy osób. Dziesięć procent to zatrudnieni w Trójmieście.

 

Przemysław Woś/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj