Słoiczek dobrego miodu otrzyma każdy, kto w najbliższych dniach oddaną krew. Do piątku potrwają w Słupsku Dni Honorowego Krwiodawstwa.
17 i pół tysiąca jednostek krwi zbiera każdego roku Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku. W poniedziałek rozpoczęły się Dni Honorowego Krwiodawstwa, które będą trwać do piątku. W tym czasie na dawców czekać będą między innymi słoiczki miodu, które ufundowało Nadleśnictwo Warcino.

– To już druga taka współpraca pomiędzy nami – mówi Kinga Sass, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku. – W czerwcu mieliśmy akcję z drzewkami, teraz z miodem, który jest zdrowszą alternatywą dla czekolad, które tradycyjnie rozdajemy. Oprócz słodkich upominków dla wszystkich dawców, ośmiu mężczyzn, którzy oddali ponad 20 litrów krwi, otrzymało medale.

ZAWSZE CHCIAŁEM BYĆ DAWCĄ

Wspólnie z Kingą Sass upominki wręczał  Sławomir Piątkowski, nadleśniczy z Warcina. – Leśników i krwiodawców łączy jedno – dbamy o życie. Las jest życiem, a wy oddajecie krew i tym samym też ratujecie życie. Mamy dla was wielki szacunek 

 – Zawsze chciałem by dawcą – mówi pan Gabriel, który przez 13 lat oddał 23 litry krwi. – Już w wieku 15-16 lat zapowiadałem mamie, że będę to robił. Krew jest potrzebna wszędzie i zawsze. Przy wszystkich zabiegach chirurgicznych jest potrzebny zapas tej krwi, dla ofiar wypadków czy teraz w dobie pandemii. Bycie dawcą daje satysfakcję. Kiedy widzimy, że ludzie tego potrzebują i możemy bezinteresownie pomóc. 

W Słupsku rocznie zbierane jest ponad 17 tysięcy jednostek krwi. Obecnie najbardziej pożądanymi grupami są 0RH- oraz A+. Zapraszamy na wysłuchanie materiału z dzisiejszego wręczenia medali.

Kinga Siwiec