Grupa radnych złożyła wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania burmistrza Miastka przed końcem kadencji. Sednem sporu jest odwołanie dotychczasowego prezesa szpitala miejskiego przez radę nadzorczą powołaną przez burmistrz Danutę Karaśkiewicz
Pod wnioskiem w sprawie przeprowadzenie referendum podpisało się siedmiu z piętnastu radnych w Miastku. Ich zdaniem możliwości współpracy z burmistrz Danutą Karaśkiewicz wyczerpały się.
– Szala się przelała, nie wiem co musiałoby nastąpić żebyśmy się tu obudzili – mówi radny Witold Zajst. – Ten sygnał, który poszedł jeśli chodzi o odwołania pani prezes szpitala dla mnie jest bardzo niepokojący. W związku z tym chciałem złożyć projekt uchwały o przeprowadzeniu referendum gminnego w sprawie odwołania burmistrz Danuty Karaśkiewicz.
W miniony czwartek nowa rada nadzorcza szpitala miejskiego w Miastku odwołała prezes lecznicy Renatę Kiempę, która kierowała placówką od ośmiu lat.
– Wiadomym jest, że każdy może złożyć wniosek o referendum i ja to przyjmuję to pokorą – odpowiedziała podczas sesji rady miasta burmistrz Miastka.
Na razie nie ustalono kiedy projekt będzie głosowany. By doszło do referendum uchwałę musi poprzeć dziewięciu z piętnastu radnych. W przypadku podjęcia uchwały w głosowaniu musi wziąć udział ponad trzy i pół tysiąca mieszkańców Miastka. Referendum jest skuteczne, gdy ponad połowa głosujących poprzez inicjatywę odwołania burmistrza.
Podczas piątkowej sesji radni podjęli uchwałę o podwyższeniu wynagrodzenia burmistrz Danucie Karaśkiewicz. Będzie teraz zarabiała 16.104 złote. Za głosowało dwóch radnych, jeden był przeciw, a jedenastu rajców wstrzymało się od głosu.
Przemysław Woś/kan