Słupsk zwiększa deficyt budżetowy o pięć milionów złotych by budować miejski ring. To efekt deklaracji rządu o wsparciu budowy trasy łączącej drogę krajową numer 21 Ustka – Poznań oraz drogę wojewódzką w kierunku Bytowa.
Środki na poziomie rządowym przesunięto z tzw. programu budowy 100 obwodnic. Decyzję we wrześniu przekazał samorządom rzecznik rządu minister Piotr Müller. – Uznaliśmy, że to będzie lepsze rozwiązanie niż budowa obwodnicy. Słupsk może otrzymać na ten cel około 60 mln złotych – deklarował wiosną minister Müller.
Samorząd dokłada swoją część pieniędzy na ten cel, czyli pięć mln złotych w przyszłym roku. – My do tej inwestycji jesteśmy przygotowani od pięciu lat. To ważna droga zarówno dla dynamicznie rozwijającego się osiedla Hubalczyków-Westerplatte, ale również dla firm ze strefy ekonomicznej – mówiła wówczas prezydent Słupska Krystyna Danilecka – Wojewódzka.
RING LEKIEM NA CAŁĄ KOMUNIKACJĘ MIASTA
Nowa trasa będzie w sumie kosztować około 250 mln złotych. Pozwoli docelowo ominąć ruchowi wewnętrznemu centrum Słupska. W latach 2022-2023 powstanie odcinek trasy od ulicy Poznańskiej przez ulicę Arciszewskiego do ulicy Bohaterów Westerplatte. W kolejnych latach powstaną odcinki od ulicy Bałtyckiej do Kaszubskiej oraz od Kaszubskiej do ulicy Gdańskiej, a także połączenie Bohaterów Westerplatte z Gdańską.
Zmiany w projekcie budżetu Słupska spowodują wzrost deficytu w przyszłym roku do ponad 79 milionów złotych.
Przemysław Woś/kan