Miasto Słupsk chce być, choćby symbolicznym, współwłaścicielem tutejszego szpitala wojewódzkiego. Dokładamy do niego – mówią radni

Słupsk powinien być współwłaścicielem szpitala wojewódzkiego – uważają miejscy radni. Zobowiązali władze miasta do wystąpienia z taką inicjatywą do marszałka województwa pomorskiego. To samorząd województwa jest teraz stuprocentowym właścicielem spółki, która zarządza Szpitalem Wojewódzkim w Słupsku.

Wiceprzewodniczący rady Tadeusz Bobrowski z klubu PiS podkreśla, że miasto powinno być przynajmniej symbolicznym udziałowcem, bo w ostatnich latach znacznie dofinansowało lecznicę. – Miasto Słupsk partycypowało w inwestycji kwotą 21,7 mln zł – mówi Bobrowski. – Powinniśmy być współwłaścicielem cząstkowym tego obiektu i tej spółki. Czy to będzie jeden procent, czy pół to nie ma znaczenia. To nam się po prostu należy. Powinni się tym zająć prawnicy jak to zrobić zgodnie z prawem żeby miasto Słupsk otrzymało udziały w tej spółce.

WŁADZE MIASTA SCEPTYCZNE

Wiceprezydent Słupska Marek Goliński studzi oczekiwania radnych. W jego opinii szanse na objęcie części udziałów przez miasto w spółce są minimalne o ile nie zerowe.

– Pieniądze, które miasto przekazywało były dotacją celową na konkretne inwestycje czy zakupy. Środki finansowe przekazywał również Skarb Państwa przez wojewodę pomorskiego i udziałów nie ma. W mojej opinii dotacje celowa nie oznacza, że stajemy się współwłaścicielem czegokolwiek w tym szpitalu.

Jednak wiceprezydent Słupska Marta Makuch zapowiedziała, że samorząd wystąpi do marszałka województwa z inicjatywą zorganizowania spotkania w tej sprawie.

Rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego Michał Piotrowski poinformował, że samorząd województwa odniesie się do propozycji dopiero, gdy wpłynie oficjalny wniosek w tej sprawie.

Przemysław Woś/kan

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj